Zwrot >jeden „sto”< jest germanizmem. Ein Hundert w dosłownym tłumaczeniu oznacza właśnie "jeden sto". Prawdopodobnie wystawcą weksla była osoba (fizyczna lub prawna) pochodzenia niemieckiego. W latach 20. ub. wieku taka frazeologia nikogo pewnie szczególnie nie dziwiła i nie szkodziła wekslowi. Tak samo, jak brak końcówki czasownika oraz nienależyte, jak na obecne standardy, oznaczenie remitenta.
Ostatni indos jest, jak sądzę, indosem pełnomocniczym. Darmstaedter und Nationalbank Sp. a-k Oddział w Katowicach upoważniła Bank Handlowy w Łodzi do odebrania sumy wekslowej od wystawcy i przelania jej na rachunek Oddziału w Katowicach.
Pozdrawiam.
Zwrot >jeden „sto”< jest germanizmem. Ein Hundert w dosłownym tłumaczeniu oznacza właśnie "jeden sto". Prawdopodobnie wystawcą weksla była osoba (fizyczna lub prawna) pochodzenia niemieckiego. W latach 20. ub. wieku taka frazeologia nikogo pewnie szczególnie nie dziwiła i nie szkodziła wekslowi. Tak samo, jak brak końcówki czasownika oraz nienależyte, jak na obecne standardy, oznaczenie remitenta.
Ostatni indos jest, jak sądzę, indosem pełnomocniczym. Darmstaedter und Nationalbank Sp. a-k Oddział w Katowicach upoważniła Bank Handlowy w Łodzi do odebrania sumy wekslowej od wystawcy i przelania jej na rachunek Oddziału w Katowicach.
Pozdrawiam.
Może przy tłumaczeniu kwoty słownie [niem->pol] korzystali z translatora :))